Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 16:49
Reklama

1000 kilometrów po pomoc bez snu. Niezwykła akcja policjanta dla małej Oli.

Młodszy aspirant Sebastian Nowacki, funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Płocku, ruszył dzisiaj w wyczerpującą trasę, która ma jeden cel - pomoc w uratowaniu życia córki funkcjonariuszy z KWP zs. w Radomiu - Oli Ziomki. Dodatkowym utrudnieniem i wyzwaniem dla niego jest to, że ani razu podczas jej trwania nie zaśnie. Policjant przejedzie w ramach akcji przez nasze województwo.
  • Źródło: KWP Gdańsk/ policja.pl/ KWP Radom
1000 kilometrów po pomoc bez snu. Niezwykła akcja policjanta dla małej Oli.

Autor: policja.pl

Sebastian Nowacki jest zapalonym cyklistą. Nie obce mu są długie, wymagające trasy rowerowe. Tym razem jednak wspiął się na wyżyny swoich możliwości - wyruszył w 1000 kilometrową drogę, podczas której jedynymi przystankami będą te, na zaspokojenie potrzeb fizjologicznych, jedzenie i picie. Wyruszył z Radomia, a kolejne miasta na jego trasie to m.in. Grójec, Płock, Toruń, Gdańsk, Hel, Kołobrzeg i finalnie Szczecin. To charytatywne, sportowe wydarzenie objęli patronatem honorowym Komendant Wojewódzki Policji zs. w Radomiu insp. Waldemar Wołowiec oraz Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik i Prezydent Radomia Radosław Witkowski.

Sebastian, poruszony losem córki kolegów z Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu - Aleksandry Ziomki - założył na portalu zrzutka.pl zbiórkę na leczenie Oli. Zwrócił się także z prośbą o wsparcie finansowe do Ośrodka Wypoczynkowego Sitnica oraz do sieci laboratoriów diagnostycznych ZIP Laboratoria, którzy bez chwili zastanowienia zadeklarowali się przekazać po 10 zł za każdy przejechany przez niego kilometr trasy.

Ola Ziomka od kwietnia 2018 roku walczy z nowotworem złośliwym kości i chrząstki stawowej. Przeszła już cztery operacje. Lekarze nie byli w stanie usunąć guza, jednocześnie nie powodując większego zagrożenia. Chemioterapia i radioterapia również zawiodły. Jedynym ratunkiem dla Oli jest podanie leku biologicznego mogącego powstrzymać rozwój choroby, niestety terapia jest bardzo kosztowna i rodzice nie dadzą rady sami uzbierać środków.



Podziel się
Oceń

Reklama