Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 17:25
Reklama

Była replika Titanica, teraz czas na replikę czołgu. Niezwykłe hobby mieszkańca Malborka.

Była replika Titanica, teraz czas na replikę czołgu. Niezwykłe hobby mieszkańca Malborka.

Autor: K. De Guzman

Malbork to nie tylko miasto słynące ze średniowiecznego zamku. Malbork to przede wszystkim ludzie, kreatywni, z pasją, głową pełną pomysłów. Jednym z nich jest Pan Jerzy Gąsecki - wspaniały mąż, ojciec i fantastyczny dziadek, którego wnuki były inspiracją do powstawania replik. Pan Jerzy jakiś czas temu zbudował replikę Titanica, która służyła do zabawy wnukom i nie tylko. Po przerwie przyszedł czas na czołg, którego pomysłodawcami były, nie kto inny jak ponownie wnuki Pana Jerzego. Pomysł wywołał chwile zastanowienia, ale mieszkaniec naszego miasta nie poddał się. Powstanie wsparł kolega Pana Jerzego, który przyniósł projekty czołgu. 

Prace trwały 1,5 roku, bowiem nie jest to prosta praca, szczególnie że była ona samodzielna, a pomysłowość i detale, z jakimi został wykonany pojazd, zasługują na wielkie uznanie. Pojazd posiada światła, peryskop, działo (a do niego specjalnie wykonano "pociski') i kręcącą się wieżę. Fani serialu "Czterej Pancerni i Pies" odnajdą bez wątpienia powiązania z tamtejszym "Rudym". Marzeniem konstruktora, jak i wnuków, jest spotkanie części ekipy tego serialu i zaprezentowanie go aktorom popularnego serialu. Materiały konstrukcyjne Pan Gąsecki zbierał sam na własną rękę. Czołg miał już też swoją pierwszą jazdę, po ulicach miasta. Czym wywołał niemałe zdziwienie, wśród mijających kierowców i przechodniów. To nie ostatni projekt Pana Jerzego. Co będzie następne? Czas i pomysły wnuków pokażą. Może tym razem będzie to pojazd dla małych księżniczek, czyli wnuczek Pana Gąseckiego. 

 



Podziel się
Oceń

Reklama