Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 12:56
Reklama

8 na 10 pracowników chce, żeby praca zdalna była zagwarantowana prawnie

Od początku trwania pandemii pracę zdalną w różnym wymiarze wprowadzono w co drugiej firmie w Polsce. To doświadczenie zmieniło podejście pracowników do tej formy pracy. Już 83% osób, które wykonywały lub nadal wykonują swoje obowiązki zdalnie, chce, żeby home office był gwarantowany ustawowo – wynika z najnowszego badania zleconego przez Personnel Service. Pracownicy nie są jednak zbyt wymagający. Dla 37% zatrudnionych wystarczający wymiar czasu pracy zdalnej, który powinno gwarantować prawo to jeden dzień w tygodniu. Rocznie to ok. 50 dni robocze.
  • Źródło: Personnel Service
8 na 10 pracowników chce, żeby praca zdalna była zagwarantowana prawnie

Autor: pixabay.com

Pracę zdalną od marca, kiedy w Polsce weszły w życie pierwsze obostrzenia związane z epidemią koronawirusa, wprowadziła połowa pracodawców. Najczęściej na tę praktykę decydowali się średni przedsiębiorcy (58%), natomiast 42% firm nie miało w ogóle możliwości pracy w trybie home office. Aktualnie w ten sposób pracuje 28% pracowników. Reszta albo wróciła do biur, albo pracuje w trybie hybrydowym, czyli wykonuje obowiązki częściowo w domu, a częściowo w biurze.

- Nie będzie zaskoczeniem, że praca zdalna to domena osób z wyższym wykształceniem, które mieszkają w największych polskich miastach. Z naszego badania wynika, że 42% pracowników z wyższym wykształceniem deklaruje, że aktualnie pracuje zdalnie, w porównaniu do 15% osób ze średnim wykształceniem oraz 7% osób z wykształceniem podstawowym. Dodatkowo 39% aktualnie pracujących zdalnie mieszka w mieście powyżej 500 tys. mieszkańców. Na wsi w ten sposób pracuje mniej, bo co czwarta osoba – zauważa Krzysztof Inglot, Prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy.

Oczekujemy, że prawo zagwarantuje nam jeden dzień pracy zdalnej w tygodniu

Co trzecia osoba uważa, że home office powinien być prawem pracownika gwarantowanym ustawowo. Ten odsetek rośnie wraz z coraz większym doświadczeniem pracy zdalnej – już 47% aktualnie będących na home office chce regulacji prawnych. Kolejne 33% osób twierdzi, że optymalne jest aktualne rozwiązanie, gdzie praca zdalna to przywilej zależny od decyzji pracodawcy. A wielu z nas nie ma jeszcze zdania w tej kwestii (34%).

- Eksperci rynku pracy są zgodni, że pracę zdalną należy uregulować. Home office, dotychczas postrzegany w kategoriach benefitu, teraz stał się rzeczywistością wielu Polaków. I ta rzeczywistość jest bardzo złożona. Pojawiły się kwestie m.in. partycypowania pracodawców w kosztach, oddelegowania na pracę zdalną czy wypadków na home office. Nie można tych zagadnień zostawić bez odpowiednich rozwiązań, które dla wszystkich będą jasne – mówi Krzysztof Inglot.

Już 37% osób, które chciałyby pracy zdalnej gwarantowanej przez prawo, jest za możliwością wykonywania jej raz w tygodniu (ok. 50 dni roboczych rocznie). Za tą opcją najczęściej opowiadały się osoby młode w wieku 18-24 i 25-34 lat (kolejno 45% i 47%). Co piąta osoba uważa, że opcja pracy zdalnej wystarczyłyby przez 20-26 dni w roku, czyli tyle, ile przewidzianego urlopu. Home office w wymiarze jednego dnia miesięcznie odpowiadałaby 6% ankietowanych, a 30% osób nie ma zdania w tej kwestii.

Połowa pracowników z pracy zdalnej nie wychodzi

Spośród osób, które pracowały lub nadal pracują zdalnie, co druga wykonuje swoje codzienne obowiązki elastycznie, w zależności od potrzeb. W praktyce często oznacza to pracę non stop. To paradoks pracy zdalnej, dzięki której m.in. nie tracimy czasu na dojazdy do biura, ale wcale nie mamy więcej swobody. Już 40% osób podczas home office robi nadgodziny – co czwarty zatrudniony poświęca na pracę dodatkowe 1-4 godziny tygodniowo, a co szósty powyżej tego czasu. Obowiązki zdalnie w standardowym wymiarze czasu pracy wykonywało lub nadal wykonuje 56% pracowników.

Praca z domu wiąże się z większą swobodą, co jest dużą zaletą, bo możemy dopasować godziny pracy do własnego rytmu dnia czy stylu życia. Z drugiej strony, gdy zamieniamy mieszkanie w domowe biuro, zaciera się granica między miejscem pracy i wypoczynku. To może się wiązać z poczuciem, że pracujemy non stop. Z naszego badania wynika, że najmocniej granicę w czasie pracy wyznaczają sobie osoby w wieku 35-44 lat. Aż 61% osób w tym przedziale wiekowym pracowało na home office w sztywnych godzinach. Inne grupy wiekowe mają z tym więcej problemu, dlatego większość z nas nie marzy o tym, by przejść całkowicie na pracę zdalną. Idealny wymiar to jeden dzień w tygodniu, uregulowany i zagwarantowany prawnie – podsumowuje Krzysztof Inglot.


Podziel się
Oceń

Reklama