Podopieczni Rafała Lasockiego przystąpili do środowego meczu z zamiarem zrehabilitowania się za poniedziałkową porażkę z Rosją 1:2. Jednak już w 5 minucie stracili pierwszego gola i musieli gonić wynik. Na szczęście nie trwało to zbyt długo. Wyrównał w 11 minucie Bartosz Tomaszewski z rzutu rożnego. Trzy minuty później w polu karnym rywala sfaulowany został Oliwier Sławiński. Sędzia wskazał na "wapno", a sam poszkodowany skutecznie wyegzekwował rzut karny i Polska wyszła na prowadzenie. Gdy wydawało się, że nasza reprezentacja będzie już miała mecz pod kontrolą, Amerykanie wyprowadzili dwa kolejne ciosy - w 27 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka trafiła do Jenkinsa, który wpakował ją do polskiej bramki. Z kolei w 37 minucie piłkarze zza oceanu egzekwowali rzut karny po faulu Mateusza Jasińskiego, a na listę strzelców wpisał się ponownie Gage Akalu.
Na początku drugiej połowy Amerykanie zamknęli naszych piłkarzy na ich połowie, ale na szczęście polska defensywa funkcjonowała bez zarzutu. "Biało-czerwoni" cierpliwie czekali na kontrę, a nagroda przyszła na 10 minut przed końcem spotkania. Sławiński po raz drugi w tym meczu został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym. Do piłki podszedł wprowadzony po przerwie Krystian Okoniewski i pewnie pokonał amerykańskiego golkipera. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, a to oznaczało, że zwycięzcę wyłonią. Zawodnicy obu drużyn bardzo długo byli skuteczni. Dopiero w szóstej serii w światło bramki nie trafił Dubroff, co dało wygraną Polakom
W drugim wczorajszym meczu Rosja 3:0 pokonała Islandię.
Po dwóch rundach turnieju UEFA Development U-15 na prowadzeniu są Rosjanie z sześcioma punktami. Drugie miejsce zajmują Stany Zjednoczone z czterema "oczkami" na koncie, a trzecie Polacy, którzy uzbierali dwa punkty (jeden za remis z USA + jeden za wygraną w rzutach karnych).
W piątek 25 października odbędą się ostatnie mecze. O 10:00 w Malborku na Stadionie Miejskim przy Toruńskiej Stany Zjednoczone zagrają z Rosją. Będzie to bezpośrednie starcie o zwycięstwo w całym turnieju. Bliżej końcowego sukcesu są Rosjanie, którym wystarczy remis. Natomiast o 12:00 w Nowym Dworze Gdańskim reprezentacja Polski zagra z najsłabiej dotąd spisującą się drużyną Islandii. Jeśli drużyna Rafała Lasockiego zdobędzie w tym meczu komplet punktów, a nasi wschodni sąsiedzi pokonają USA, to zakończy turniej na drugim miejscu.