31 marca obchodzimy Światowy Dzień Backupu
Ostatniego dnia marca 2021 r. mija dokładnie dekada, od kiedy ustanowiono Światowy Dzień Backupu. To doskonała okazja do zadumy nad swoimi codziennymi nawykami związanymi z tworzeniem kopii zapasowej danych. Obecna technologia oferuje wiele możliwości do przechowywania ważnych dla nas plików poza naszym komputerem czy telefonem, z którego codziennie korzystamy w różnych celach, nie zawsze mając świadomość zagrożeń potencjalnej utraty cennych dla nas informacji. Jednak często zadajemy sobie pytanie o to, które z dostępnych rozwiązań jest najbardziej bezpieczne. Czy zawsze bezpieczeństwo idzie w parze z wygodą, możliwością szybkiego dostępu do danych? Jak szybko postęp technologiczny sprawi, że utracimy dostęp do danych zapisanych na przestarzałych nośnikach? Czy niedawny pożar w serwerowni OVH sprawi, że staniemy się bardziej sceptyczni, co do przechowywania danych poza naszym domem czy biurem?
Sondaż na temat wykonywania kopii bezpieczeństwa
Mając na uwadze doniosłość tematu, postanowiliśmy zapytać polskich internautów o podstawowe zachowania związane z tworzeniem kopii zapasowej danych.
Okazuje się, że nasze społeczeństwo ma ambiwalentny stosunek do backupu – niemal tyle samo (ok. jedna czwarta) użytkowników wykonuje go regularnie, co deklaruje, że nigdy tego nie robiła. Najczęściej, bo w ok. 1/3 przypadków z kopii zapasowej korzystamy podczas zmiany urządzenia (np. nowego komputera czy telefonu). Co szósta sytuacja (17 proc.) związana jest z ryzykiem utraty danych wskutek awarii czy działania złośliwego oprogramowania (np. wirusa).
Mimo że regularny backup deklaruje zaledwie co czwarty badany (24 proc.), to jednak aż 9 na 10 w tej grupie robi to co najmniej raz na kilka miesięcy, a co drugi wykonuje zapasową kopię danych co najmniej raz w miesiącu.
Skłonność do regularnego zapisywania ważnych danych w alternatywnym miejscu maleje wraz z wiekiem.
W grupie osób do 24 r.ż. tylko 15 proc. nie robi kopii zapasowej, podczas gdy wśród osób 50+ ten odsetek wynosi już 36 proc. Odwrotna korelacja dotyczy poziomu wykształcenia. Wśród osób z wykształceniem podstawowym 35 proc. deklaruje, że nigdy nie wykonuje backupu, a wśród najlepiej wykształconych ten poziom wynosi już tylko 19 proc.
Najczęściej po prostu kopiujemy dane na pen drive lub zewnętrzny, fizyczny dysk twardy
W ramach kopii zapasowej najczęściej zapisujemy nasze prywatne zdjęcia i filmy (75 proc.) . W drugiej kolejności przechowujemy w ten sposób istotne dokumenty pakietów biurowych (np. .pdf, .doc) – 60 proc. Na trzecim miejscu znajdują się pliki związane z pracą (47 proc.).
Kobiety bardziej chronią prywatne zdjęcia i filmy, a mężczyźni - filmy, muzykę i gry komputerowe
O ile w przypadku rodzajów plików zapisywanych w kopii zapasowej nie widać znaczących różnic pod względem kategorii wiekowej, to obserwujemy ciekawe zależności, jeżeli chodzi o płeć. Kobiety znacznie częściej zabezpieczają swoje prywatne zdjęcia i filmy (81 proc.), podczas gdy mężczyźni wykazują wyraźnie częstszą skłonność do backupowania muzyki i filmów (35 proc.) oraz gier komputerowych (22 proc.).
Bardziej ufamy fizycznym dyskom niż chmurom do przechowywania danych.
Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że nie ma wśród nas osób, które nie doświadczyły przykrej niespodzianki związanej z utratą całości lub jakiejś części cennych dla siebie plików albo chociaż nie otarły się o takie zagrożenie. A tych w dzisiejszym świecie nie brakuje. Phishing, malware, ransomware, cryptojacking to tylko przykłady cyberzagrożeń, które weszły do naszego języka niespełna dekadę temu – komentuje Piotr Zimolzak, wiceprezes SW Research. Wyniki badania napawają optymizmem, ale jest to optymizm umiarkowany. Z jednej strony ¾ internautów ma za sobą doświadczenie backupu, z drugiej zaś co drugi przypadek kopii zapasowej został wymuszony czynnikiem zewnętrznym. Na pewno należy docenić fakt, że regularność działań prewencyjnych powoduje, że stają się one coraz częstsze, a profilaktyka ochrony danych „wchodzi nam w krew”. W badaniu da się zauważyć również ciekawe różnice pokoleniowe. Szczególnie dobrze widać to wśród osób pow. 35 r.ż, wśród których „wychodzi” przywiązanie do tradycyjnych nośników (CD, DVD), a zarazem można wyczuć lekką awersję do chmury danych. Na pewno istotnym problemem jest budowa świadomości wśród osób 50+, które nie mają tej samej cyfrowej biegłości co 18-24 latkowie i mogą być bardziej narażeni na utratę danych niż młodsze roczniki.
Nota metodologiczna:
Badanie zostało zrealizowane w dniach 23-24.03.2021 r. przez agencję badawczą SW Research na reprezentatywnej próbie n=1000 dorosłych polskich internautach w ramach badania omnibusowego OmniWatch48. Metoda: wywiady online, CAWI. Źródło próby: panel badawczy SW PANEL.