Na sukces malborskiej porodówki składa się mnóstwo czynników. Przede wszystkim ciężka praca personelu medycznego, który stara się, aby opieka była na najwyższym poziomie. Bardzo się cieszymy kiedy pacjentki do nas wracają, bo są zadowolone z naszej opieki i ponownie chciałyby urodzić w godnych warunkach. Podchodzimy empatycznie i bardzo indywidualnie do każdej pacjentki. Zależy nam na ludzkim porodzie, aby pacjentka nie musiała się dopraszać o pomoc. Od lat nasza porodówka organizuje dni otwarte, żeby pokazać jak pracujemy, co robimy i na co mogą liczyć rodziny, które zdecydują się u nas urodzić. Co miesiąc robione są spotkania z anestezjologiem na temat znieczuleń do porodu. Te spotkania cieszą się ogromnym zainteresowaniem, lista chętnych zapełnia się błyskawicznie.
Obecnie przekroczyliśmy 800 porodów, na tę chwilę jest już 815. Rok się jeszcze nie skończył, nie powiedzieliśmy ostatniego słowa.
Malborska porodówka jest w czołówce rankingu Fundacji „Rodzić po Ludzku”. To jest najważniejsza informacja zwrotna, bo to właśnie pacjentki, które chwilę wcześniej rodziły, dzielą się opinią. Jesteśmy jedynym szpitalem na pomorzu, który utrzymuje się w rankingu top 10 tej Fundacji. Dziękujemy naszym pacjentkom za poświęcony czas i uznanie dla naszej pracy w ankietach.
Niedawno wprowadziliśmy porody do wody, które zostały bardzo dobrze przyjęte przez nasze pacjentki. Staramy się też zwiększyć odsetek porodów znieczulanych. Tu też możemy się pochwalić rekordem, bo 16 % porodów zostało wykonanych w znieczuleniu, co na szpital powiatowy jest bardzo wysokim wynikiem.
W obecnych czasach w Polsce często słyszy się, że coraz więcej porodówek się zamyka z powodu nierentowności. Jest to niezwykle stresujące, bo mimo tego, że doskonale się rozwijamy i nasz personel działa na pełnych obrotach, to jednak te informacje codziennie do nas docierają. Staramy się robić wszystko, żeby nas taka sytuacja nie dotknęła. Wiadomo, że porodówki, nie są opłacalne. Bardziej rentowne są oddziały typu ZOL albo ortopedyczne. Dlatego słyszy się takich pomysłach jak porody na SORZE. Zabiera nam to trochę spokoju wewnętrznego, owszem cieszymy się z naszych osiągnięć, ale nigdy nie wiadomo, kiedy jakaś decyzja zapadnie i będzie trzeba się jej podporządkować. To jest problem wszystkich porodówek w Polsce. Powiedziała Anna Majda- Sandomierska, położna koordynująca na Oddziale Położniczo- Ginekologicznym w Powiatowym Centrum Zdrowia w Malborku.

