Ta głowa została po prostu ukradziona. Św. Jakub jak reszta i kolegium apostolskiego, które zdobiły Kościół zamkowy. Rzeźba znalazła się w zrujnowanym kościele po II wojnie światowej. Dzięki mozolnej pracy konserwatorów m. in. Macieja Kilarskiego. To był rok 1957, wtedy wykonano zdjęcia inwentaryzacyjne, stąd wiemy, że ta głowa była. A potem zniknęła została nielegalnie wywieziona do antykwariatu do Monachium. Tam została kupiona przez Germanisches Nationalmuseum w Norymberdze. Kościół NMP na Zamku Wysokim był zrujnowany, nie było wiadomo co dokładnie będzie z tym zamkiem, bo jak wiemy Muzeum Zamkowe w Malborku zostało założone dopiero w 1961 r. Mieszkańcy Malborka wiedzą, że w 2016 roku była wielka odbudowa, prace konserwatorskie w kościele. Znajdują się tam rzeźby apostołów, jest też korpus św. Jakuba. Głowa wróci i na pewno będzie eksponowana.
Oprócz XIV wiecznej głowy św. Jakuba Starszego, są jeszcze bardzo bogate archiwa jak powiedział dyrektor MZM dr hab. Janusz Trupinda są duże szanse, że część z nich trafi do Malborka. Najprawdopodobniej trafią do Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie. Są to bardzo ważne dokumenty dotyczące stosunków polsko- krzyżackich. Najprawdopodobniej wiele z tych dokumentów powstało w Malborku. Będziemy z nich korzystać przy okazji różnych wydarzeń wystawienniczych. Ich obecność w Polsce jest o tyle korzystniejsza, że będą możliwe do wypożyczenia. Do tej pory nie było to możliwe. Zwłaszcza tych pochodzących z rabunku. Wielokrotnie Muzeum Zamkowe starało się o wypożyczenie, ale niestety bezskutecznie.
Jako naukowiec korzystałem z tych dokumentów w Berlinie, dlatego od strony naukowej bardzo dobrze są mi znane. Natomiast dla mnie to, że te dokumenty wracają to wielka radość ale też poczucie sprawiedliwości. Zdaję sobie sprawę z tego, że to kropla w morzu tego co z Polski zostało wywiezione. Cieszę się jako Polak, że te rachunki wojenne są wyrównywane. Będziemy chcieli pokazać tą głowę mieszkańcom i naszym gościom. Na pewno zajmą się nią nasi konserwatorzy. Dla nas to zakończenie pewnego procesu. Po ponad 35 latach głowa Jakuba wraca do Malborka. Nikt jej nie pamięta z tego miejsca. Oglądaliśmy ją w Norymberdze. Powiedział dr hab. Janusz Trupinda dyrektor Muzeum Zamkowego.
