Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 25 listopada 2025 13:14
Reklama

26-latka z powiatu nowodworskiego oszukana metodą „na pracownika banku”. Straciła 100 tysięcy złotych.

26-letnia mieszkanka powiatu nowodworskiego padła ofiarą oszustów podszywających się pod pracowników banku. Pod wpływem wielogodzinnej manipulacji kobieta zaciągnęła kredyt, a następnie przekazała sprawcom 100 000 złotych poprzez wpłatomat.
  • Źródło: KWP Gdańsk
26-latka z powiatu nowodworskiego oszukana metodą „na pracownika banku”. Straciła 100 tysięcy złotych.

Autor: KWP Gdańsk

Do zdarzenia doszło 24 listopada. Do kobiety zadzwonił mężczyzna mówiący z obcym, najprawdopodobniej wschodnim akcentem. Przedstawił się jako pracownik banku i poinformował, że ktoś miał rzekomo próbować zaciągnąć na jej dane kredyt. Gdy 26-latka zaprzeczyła, rozmówca rozpoczął stosowanie technik socjotechnicznych. Przekonywał ją, że bierze udział w działaniach mających ujawnić nieuczciwych pracowników banku i że jej udział jest kluczowy. 
Rozmówca przełączył ją do kobiety podszywającej się pod inną pracownicę banku, również mówiącej z obcym akcentem. Ta poinformowała 26-latkę, że aby uniemożliwić przestępcom zaciągnięcie kredytu na jej dane, konieczne jest „wyzerowanie zdolności kredytowej”. Poleciła, by kobieta udała się do banku, cały czas pozostając z nimi na linii telefonicznej. 
Kobieta, przekonana o udziale w „tajnej akcji”, przygotowała dokumenty i udała się do placówki banku. Tam zaciągnęła maksymalnie dostępny kredyt w wysokości 100 tysięcy złotych. Po wyjściu z banku oszuści nakłonili ją, by całą sumę wpłaciła do wybranego przez nich wpłatomatu, twierdząc, że jest to urządzenie „nadzorowane przez prokuraturę”. Podawali jej kody BLIK, według których dokonała transakcji. 
Oszust zapewniał, że wieczorem skontaktuje się z nią policjant w celu przesłuchania i zwrotu pieniędzy. Następnie próbował nakłonić ją do wzięcia kolejnego kredytu w innym banku. W tym momencie 26-latka zorientowała się, że została oszukana, jednak pieniądze zostały już przekazane. 
Cała rozmowa z oszustami trwała około siedmiu godzin. W tym czasie kobieta była nieustannie kontrolowana i nie mogła skontaktować się z nikim innym, były stosowane na niej różne metody socjotechniki.  Policja prowadzi w sprawie postępowanie. 
 

Apel Policji – jak nie dać się oszukać 
– Pracownik banku nigdy nie poprosi o zaciągnięcie kredytu, wypłatę gotówki lub jej wpłatę do wpłatomatu.
– Policja i prokuratura nie prowadzą działań wymagających przekazywania pieniędzy.
– Nie wierz w rzekome „tajne akcje” i „procedury bezpieczeństwa”. Są to najczęściej stosowane przez oszustów hasła.
– W przypadku niepokojącej rozmowy zawsze rozłącz się i samodzielnie zadzwoń na oficjalną infolinię banku.
– Przerywaj rozmowy, w których rozmówca wywiera presję czasu lub żąda natychmiastowego działania.
– Nie pozostawaj na linii przez wiele godzin z osobą, której nie znasz. 
  
Nowa możliwość weryfikacji pracownika banku 
Wielu operatorów bankowych wprowadziło funkcję potwierdzania tożsamości konsultanta poprzez aplikację mobilną. W trakcie rozmowy telefonicznej można poprosić, aby pracownik wysłał tzw. wizytówkę, która wyświetli się w oficjalnej aplikacji banku. Oszuści nie mają możliwości przesyłania takich potwierdzeń. Jeśli konsultant nie może potwierdzić swojej tożsamości w ten sposób, należy przerwać rozmowę.


Podziel się
Oceń

Reklama