Rafał Wołyniec ma za sobą już osiem lat muzycznej drogi. Zaczynał w gimnazjum, nagrywając rapowe utwory z kolegą na prostym mikrofonie. Z czasem jego pasja ewoluowała – zaczął grać na gitarze i śpiewać, a jego twórczość przeszła od rapu, przez brzmienia metalowe, aż do dzisiejszych, indie-popowych klimatów. Artysta podkreśla, że nie chce się szufladkować i tworzy po prostu to, co w danej chwili czuje. Jego celem jest bycie docenionym za uniwersalność liryczną i brzmieniową.
Głównym przesłaniem jego twórczości jest chęć, aby odbiorcy mogli utożsamiać się z emocjami i tekstami jego utworów. Marzy o tym, by jego piosenki pomagały słuchaczom, wspierały ich lub poprawiały im humor. To dążenie do emocjonalnego połączenia z publicznością jest siłą napędową jego artystycznej drogi. Już teraz, mimo krótkiej kariery, miał okazję występować na Festiwalu VOL w Sejnach obok takich artystów jak Video czy Grubson.
Jednym z największych marzeń młodego artysty jest występ na festiwalu Męskie Granie, co świadczy o jego ambicji i pragnieniu dotarcia do szerokiej publiczności.
Na co dzień Rafał Wołyniec jest studentem Automatyki i Robotyki na Politechnice Białostockiej. Jego życie to nie tylko muzyka i nauka, ale również pasja do sportu i e-sportu. W wolnych chwilach lubi uciekać od codzienności, grając w gry. Mimo wielu obowiązków, aktywnie pracuje nad nowym materiałem, ma w planach kolejne single i być może płytę. Obecnie promuje swoją twórczość na TikToku i Instagramie, rozwijając swoją obecność w mediach.
Posłuchajcie rozmowy powyżej!